W tym roku jak zwykle na targi wybrałam się w sobotę. W sobotę zawsze jest najwięcej wystawców, najwięcej autorów, blogerów i ogólnie sobota jest tym dniem targów, kiedy to warto przyjść. Jednak okazało się to być moim największym błędem! Z listy książek, które planowałam sobie kupić, udało mi się zdobyć jedynie 3!!! Reszty po protu nie było! Wydawnictwa w ogóle nie rozplanowały tego logicznie, najlepsze książki zniknęły we czwartek i piątek! Więc wybieranie się na Targi w sobotę, nie miało żadnego sensu. Jestem bardzo zawiedziona. Miejsca w ogóle nie było, ogromny tłok, wrzawa, harmider. Masakra!

A oto przegląd moich Targowych zdobyczy. Niektóre z tych zdjęć możecie znaleźć na moim instagramie showtunes3113, na którego oczywiście serdecznie zapraszam :)




"Chemia naszych serc"
Krystal Sutherlang
Wydawnictwo Dolnośląskie
Henry Page jeszcze nigdy nie był zakochany. Jest zbyt zajęty. Kończy szkołę średnią i jego energię pochłania zdobycie indeksu przyzwoitej uczelni. Nieliczne wolne chwile spędza z przyjaciółmi bądź przy grach komputerowych. A poza tym wreszcie otrzymał stanowisko redaktora naczelnego szkolnej gazety. I wtedy poznaje Grace Town - nową uczennicę, która nosi za duże męskie ubrania, podpiera się laską i skrywa pewną dramatyczna tajemnicę.






"Dziewczyna z pociągu"
Paula Hawkins
Świat Książki
Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów.Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni. I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza. Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Teraz się przekonają, że jest kimś więcej niż 
tylko dziewczyną z pociągu.



"Nie poddawaj się"
Rainbow Rowell
Harper Collins
Simon Snow rozpoczyna właśnie ostatni rok nauki w Szkole Czarodziejów w Watford. Nie żeby przez ostatnie kilka lat jakoś bardzo się podszkolił – wciąż słabo radzi sobie z różdżką, w dodatku nieustannie coś podpala albo sam wybucha. Na domiar złego porzuca go dziewczyna, a jego mentor nie daje znaku życia. Simon zupełnie nie wie, dlaczego akurat on uznawany jest za najpotężniejszego czarodzieja, skoro każde z jego życiowych przedsięwzięć to porażka.
Ale gdy w Świecie Magów zaczyna wrzeć, Simon musi sprostać wyzwaniu i zapanować nad sytuacją. Nie pomaga przeczucie, że Baz, jego współlokator, a zarazem największy wróg, prawdopodobnie knuje coś za jego plecami


Udało mi się jeszcze zdobyć tę PRZEPIĘKNĄ zakładkę :)


Piszcie czy Wy też odwiedziliście w tym roku Targi Książki i co Wam się udało upolować :)


/Anonimowa Poetka